Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

19 december 2017

Z mitologii bezdomnych

 
Trzęsie,
co dziwne, przecież w przedsionku piekła
powinno być cieplej.
A tu noc rozświetla tylko odległa
latarnia, za mgłą.
 
Obecną nawet po zamknięciu oczu,
ale podobno są takie ławki,
na których można wyśnić życie.
Do końca.
 
I najważniejsze — bez początku.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1