Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

11 january 2018

"Już witał się z gąską"

 
Rozmazując powietrze pomiędzy
szybkami przekrwawionych witraży
czekam na malowanie ciała.
 
Barwy chroniące przed zemstą
niepowołanych do życia.
Pod ołowianym niebem, które uparcie
nie chce runąć na głowy.
 
Nawet pokornych, z wyżartymi znamionami
na kolanach. Od żwirowych ścieżek,
co to podobno wiodą pod górę.
 
Tam czeka wniebowstąpienie, tylko powietrze
wciąż spływa gęstymi falami.
Wykrzywiając proroctwa i fatamorgany.
 
Już był w ogródku.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1