Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

9 february 2018

Fatum czekania

 
Brak wbija się pod powieki
i spowalnia przepływ poezji.
Stany nierównowagi wybrzuszają
przestrzeń, poniekąd liryczną.
 
Wylizując do czysta kalendarze
mam przed oczyma obrazy,
takie do niewysłowienia.
 
Więc drę czas na strzępy, 
próbuje umykać, ale to szalone
zwierze we mnie jest
już tylko łaknieniem.
 
Wszystko i jeszcze więcej
– z pokorą skamlę u stóp
zatopiony w tym opętaniu.
 
Nie oddychając – każdy oddech jest twój,
gotów do zabrania.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1