2 october 2023
Popiół na kolację
Ogary wróciły z lasu
z nosami zwieszonymi na kwintę,
drzewa strawił wielki ogień,
prawdopodobnie pożądania.
Może nawet to była pożoga,
przecież dym ściele się gęsto
pomiędzy zgliszczami. Pozostajemy
bez, najmniejszych nawet, błogosławieństw.
Mimo wszystko szykujemy wieczornicę,
przy zgaszonych świecach.
Szczęśliwie się składa – jest środa,
roku, podobno, pańskiego.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade