Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

1 july 2010

O niczym




Namacalna pustka. Wyraźnie naznaczona zimnym łóżkiem.
Wyblakłym kwadratem ściany. Nadmiarem miejsca w szafie.
Samotną szczoteczką do zębów.
Zafundowane piekło. Wbrew oczekiwaniom nie jest przytulnie.
Ani ciepło.
 
Obojętność boli znacznie bardziej. Wyobrażam sobie te obce
ręce. Świdrujący język. Zamglone oczy.
Pozostały tylko słowa, mizerne. Wściekłość i wiersz
Stachury.
Na niepocieszenie.
 
Chciałbym nienawidzić. Co przyniesie dzień przeżuję, strawię,
wydalę. Tylko tyle.
Jak gdyby nigdy nas nie było.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1