Poetry

Marcin Olszewski


older other poems newer

28 august 2022

Sankt Petersburg (zapis snu I)

Jestem w Sankt Petersburgu. Śladami Stanisława i Antoniego
Podnająłem mieszkanie. Do środka wchodzi człowiek
Białe włosy, biała koszula, spodnie, marynarka
„Czemu Pan wchodzi”? „Mieszkam tu”. „Proszę wyjść”

„Nie wyjdę”. Rozgląda się po mieszkaniu. Złodziej?
„Proszę opuścić mieszkanie, bo wezwę policję”
Wchodzą wynajmujący. To właściciel. Błąd
Wynajęli mi mieszkanie bez zgody właściciela

Opuszczam lokum. Niewiadomym czemu jadę
Na dachu ciężarówki. Spadam miękko na ulicę
Jestem w mieście, w którym w XIX wieku
Mieszkali członkowie mojej rodziny z Polski

Szukam korzeni? Na razie biegnę przed siebie
Zorientowałem się, że nie mam bagaży. Zostały
W podnajmowanym mieszkaniu, nie znam adresu
Kontrakt Hitmana? Tożsamość Bourne'a?

Prawie robi wielką różnicę

Znam język rosyjski

Muszę wrócić do domu

Wracam

W domu w Polsce, przez środek pokoju

Ktoś buduje mur

Jaki mur? Dlaczego?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1