Poetry

Edmund Muscar Czynszak


older other poems newer

28 april 2012

Beznamiętność czasu

Myśli układają się w palisadę zwątpienia
wdzierając się w szczeliny mojego gniazda.
Zapisane w nieładzie zdania
stają się metafizycznymi obrazami
niedokończonego spektaklu.
 
Jesteś tam gdzie mnie nie ma
podchodzę coraz bliżej twego brzegu
zapora odległości nie jest jedyną
przeszkodą do pokonania.
 
Milczenie, które czasem bywa złotem
przemienia się w popiół beznadziei.
mojej identyfikacji świata.
Twoja fotografia, zawieszona na słupie pamięci
jest latarnią - kursem, z jakiego nie zbaczam.
 
Wiatr, na jaki oczekuje
łaskocze moje żagle
na mieliźnie, ponownie rozsiądą się kaczeńce.
 
Do zobaczenia na równoleżniku spełnienia.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1