8 december 2012
Marzenia po liftingu
Cisza rodzi smutek
myśli beznadzieją zatrute
czarny kot ulicą się błąka
jesień mgłą naciąga
Wszystko się skończyło
szczęście stanęło obok
bokiem przeszła miłość
siedzę w gwarnym domu
nie mam zwierzyć się komu
Kalendarz gubi kartki już zapisane
telefon przestał już odpowiadać
czasem sms ktoś przypadkiem nada
W schowku pamięci
spoczęło to co niemiłe
niechciane fragmenty
pamięć wykreśliła
szalem mgieł szczelnie otoczyła
Powracam do tego co jeszcze
nie stracone
zanim ostatni próg przekroczę
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade