Poetry

Edmund Muscar Czynszak


older other poems newer

1 november 2010

Pocztówka listopadowa

Potarganą
aleją wiatr liście goni
słońce
jeszcze czerwone, lecz już w agonii
za górą się
skryły skrawki letniej nocy
 
Wrony na
sejmiki w stada się zbierają
w sadach
nagie drzewa lato wspominają
spiżarnie
skrywają słoneczne specjały
 
Gorąca filiżanka
herbaty chłód dnia pochłania
borówki
rude ze złości, patrzą w mroczną stronę                             
zając w
gąszczu przysiadł czeka na swą żonę
 
Chłodem nasiąkają
szare skrawki wieczoru
orzechy już
wyschnięte rozsiadły się na pół stołu
przymrozkiem
przystrojone świerki patrzą w dal siną
 
Smutnym
szalem mgieł pokryły się pejzaże jesieni
złoty
uśmiech chryzantem nastroju nie zmienił
a w oddali
snują się cienie tych, co już odeszli
 
W
pokreślonej przestrzeni ciszy
huśtają się
płomyki cmentarnych zniczy
grając na
naszych wspomnieniach
martwe twarze z wczoraj dzisiaj milczą. 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1