Poetry

Edmund Muscar Czynszak


older other poems newer

19 december 2010

Dobra pora

Z za firanek utkanych z płatków śniegu,
zębate słońce z lodowatym
spojrzeniem uśmiechem spogląda. 
 
Siadam z kubkiem gorącej herbaty,
o ciepłym lecie marze.
Wiatr porywistym oddechem
sople spod pułapu strzepuje.
 
Niczym pasjans  stawiam sobie pytanie,
czy zima to dobra pora na kochanie?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1