Poetry

Edmund Muscar Czynszak


older other poems newer

31 december 2011

W zakątku metafizyczność

Szamocę się w porwanej sieci
mojej mizerii rozdętej
do rozmiarów obsesji samotności.
 
Orszak szaroburych chmur
otacza mnie szczelnym kordonem
pejzażu mojego istnienia.
 
Pragmatyzm osiada powoli,
na zwojach umysłu
przepływając krwioobiegiem
zdarzeń skonsumowanych.
 
Mieszkanie z obcą architekturą mebli
gdzie wszystkie twarze są puste
straciło wyraz bliskości.
 
Epifania, której oczekuję
utknęła pośrodku
samotnej strony życia.
 
Siny abażur nieba
wysysa resztki promieni
z mej nagiej duszy,
rozpiętej na drogowskazie
czasu przeszłego.
 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1