10 january 2011
Jesienny chłód...
***
Jesienny chłód osiada na mej twarzy
wilgotna czerwień przylepia się do nóg
i chociaż dzień jest pełen złych wydarzeń
ja dobrze wiem, że ze mną jest mój Bóg
Ostatni pociąg odjechał w mglista ciemność
na pustym tkwię peronie, wśród deszczowych strug
i choć przeraża mych czynów nadaremność
Na pewno wiem, że ze mną jest mój Bóg
***