Poetry

sabathini


older other poems newer

26 may 2010

listopad bez paplaniny

22.05.2010r. Grzegorzowi i Bartoszowi

szukasz słów
resztkami
życia gałęzie
to ziarnko egzystencji
aż nadto

natura nie płacze
ani
nie zechce Ci współczuć

pogrzebałeś z trudem
bo łopata przy tym
to pisk
a może śnieg

więc sam
nie przyznam Ci racji
matka nie spojrzy
…….
Listopad wdarł się na siłę
połamał drzewa pokruszył życie
i zabrał kilku ludzi
błoto chlupie
gdy idziesz do jej białych dłoni
i przeczących
piegów






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1