Prose

Pi.


Pi.

Pi., 18 january 2017

Śmierciuszka. Wstęp.

była sobie raz śmierciuszka. nie - wielki śmiercioch. nie - średni śmierciak. taka tyci-tyci śmierciuszka z mini-kosą i w czarnym habicie rozmiaru minus minus minus es. to prawda że nie każdy brał śmierciuszkę poważnie. było wielu, którzy się z niej śmiali, ale przeważnie to ci co umierali (... więcej)


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Pi.

Pi., 3 february 2016

"GDZIE JEST RYSIEK?" cz. III

BADYL: O! Szefie! Jak to dobrze że się szef pofatygował! Szef to zawsze wie, kiedy się fatygować i kiedy pozostawić fatygację w sfatygowanych dłoniach swojej prawej ręki.
PIĄCHA: Masz na myśli siebie?
BADYL: A gdzieżbym śmiał. Ale przecież nie będę z Szefem polemizował. Choćby przyszło (... więcej)


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Pi.

Pi., 3 february 2016

"Gdzie jest Rysiek?" cz.II

Rozlega się intensywne walenie w drzwi!

RYSIEK: No i masz! To właśnie oni! Muszę się ukryć. Natychmiast. To sprawa życia i śmierci! Ratuj!
ANDŻELA: Yyyyy... Yyyyyyy... Yyyyyyyyyyy... To może tu?
RYSIEK: Gdzie tu? Gdzie tu? Tu się nie zmieszczę!
ANDŻELA: Wciągnij brzuch to się zmieścisz. (... więcej)


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Pi.

Pi., 3 february 2016

„GDZIE JEST RYSIEK?” cz. I

Wchodzi Andżela. W długim płaszczu, z damską torbą i z futerałem na skrzypce. Na scenie mamy dwa krzesła, stół na którym stoi karafka z wodą plus dwie szklanki, parawan, wieszak na ubrania oraz stojak pod nuty. Andżela ściąga torbę i płaszcz i przygotowuje się do prób gry na skrzypcach (... więcej)


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Pi.

Pi., 21 november 2011

Imprezje kaliskie

I.
 
Caffe Belle Epoque.
Środek miasta. Właściwie Rynek. Poeci jedzą śniadanie. W menu
Jacek (Kukorowski) dostrzegł krążki nie wiadomo czego.
Zamówił i zaniemówił. Nie należy opowiadać dowcipów z pełnymi
ustami, więc na przemian: krążek, wprowadzenie, krążek,
rozwinięcie, (... więcej)


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Pi.

Pi., 24 september 2010

casting w ciemno

A:
Dzień Dobry?... DZIEŃ DOBRY?!!! Bo ja... Tego... Halo? Jest tu kto?
Dziwne... Co za ludzie... Się umawiają a potem człowiek przychodzi
prawie na czas i nikogo nie ma. Powinnam się obrazić. Przecież nie
spóźniłam się godzinę, tylko raptem dwadzieścia minut... no
dwadzieścia dwie... (... więcej)


number of comments: 8 | rating: 1 | detail

Pi.

Pi., 2 june 2010

kopytka

Warszawa. Bufet gdzieś na tyłach, w przepastnym brzuszysku Teatru Narodowego. Zapaćkane na żółto ściany. Trzy stoliki przykryte plastikową kraciastą ceratą. Białe wazoniki. Solniczki i pieprzniczki. Miejsc wszystkiego dziesięć, bo pomieszczenie jest tak małe, że dwa z trzech stolików (... więcej)


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Pi.

Pi., 26 may 2010

Powstanie Bułgarskie

Występują:

Pokażhontas – typ takojakonaszy

Alla Polacca- typ jakotakonaszy

Autochton – typ tubylczy maczysty

Ciąg Dalszy – typ nienatychmiastowy

Widownia – typ mocno zmieszany, niewstrząśnięty







Wydma. Żółta. Może kiedyś złota. Dziś żółta a nawet (... więcej)


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Pi.

Pi., 26 may 2010

a jaka tam ze mnie Pani?

Przychodzę. Szef mówi "Dzwoniła do Ciebie jakaś kobieta". "Aha" Odpowiadam i usiłuję przełknąć wyraźnie wredny kawałek nabytej przed chwilą drożdżówki. Wredna, bo gumowa. Wredna, bo o smaku gumy. Wredna, bo zamierza wyraźnie wypchnąć moją szczękę z racjonalnie (... więcej)


number of comments: 3 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1