Poetry

agnieszka_n


older other poems newer

24 august 2011

szkice ołówkiem (4)

za oknem z obdrapaną framugą  właściwie nic nie ulega zmianie, 
oprócz natężenia światła i odcieni szarości. pamięć bezszelestnie wbija kolce, 
ale sama jestem temu winna. za karę odrywam niezaschnięte strupy.

wrony rysuję zwykle  rozmazaną kreską. kraczą pod włosami  coraz głośniej, 
a krople ciasno obsiadają blaszane parapety. biała plama rozpływa się w kawie.
topię w niej  zdeptane uśmiechy niczym zgaszonego peta. nad kartką

żegnam się z przyjaźnią, bo nie myślałam,
że wasze szczęście może mnie uwierać
jak jęczmień w oku.

2011.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1