Poetry

harry


older other poems newer

1 december 2020

Bajki z Łuku Karpat: Przysmak zajęczy

W leśnym jarze
Między jodły
Mieszkał zajączek urodny

Poprzez lasy
Szedł samotny
Wielce smutny i markotny

Aż tu nagle
Dnia jednego
Spotkał przyjaciela swego

Miś puchaty
Beczkę trzymał
Miodu z beczki tej zażywał

Mój kochany
Niedźwiedź rzece
Ja ze smutku Cię wyleczę

Słuchaj mnie
Mam sposób prosty
Abyś nadal był radosny

Gdyś zmartwiony
Podczas chłodu
Dobrze jest się napić miodu

Zając pije
Mina rzednie
Oj, niedźwiedziu to są brednie

Idąc dalej
Wyszli w pole
Opłakując swoją dolę

Nagle zając
Nosem rusza
Jakaś zmogła go pokusa

Wkoło zerka
Poprzez trawy
Widzi zagon uprawiany

Kicnął szybko
Między drzewka
Ależ, rośnie tam marchewka

Wskoczył w grządki
Smutki schował
Gdy warzywa popróbował

Rozanielon
Sobie chrząka
Piękną mu się jawi łąka

Najedzony
Już radosny
Pobiegł zając między sosny...

Na to niedźwiedź
Świat ten dziwny
Każdy ma swój przysmak inny.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1