9 july 2010
Atak Serca
Ten atak serca przyszedł za wcześnie
o co najmniej dwadzieścia lat.
informacja pachnąca żółtym serem zakończyła beztroskę.
wyartykułowana przez słuchawkę,
głosem dającym zazwyczaj ukojenie.
jadąc pociągiem goniłem spóźnienie.
w głowie grało nieznośnie tutu-tutu, tutu-tutu.
układałem scenariusz obawiając się źle wykadrować
czas i miejsce oraz, że zostanę niezaspokojony niczym chłopiec,
któremu odebrano marzenie o św. mikołaju.
bałem się, że nie pofrunę jak pisklę wypadające z gniazda.
nie szukałem wspomnień z jego ramieniem u boku.
ten atak serca przyszedł za wcześnie
o całą moją przyszłość.