13 june 2010
Owszem
To się może udać, Marylka.
Powymiatam z ciebie zaległe
plany ucieczek, czerstwe jak
niesprzedany chleb, bo przecież
nigdy nie smakowała ci samotność
i tak już zostało. Zostałaś.
Otwórz się, bądź nawiedzonym
po latach tamtym domem,
w którym nie gasło światło.
We mnie jest wszystko,
o czym nie chcesz zapomnieć.