Poetry

RENATA


older other poems newer

7 february 2012

zadurzenie

minus ileś tam
ręce marzną i szalik
potrzebny
ukradkiem na twarzy
uśmiech
i oczy jak brzegi wyschniętego jeziora
tylko serce gorące
nie obawia się zimna
wciąż ucieka do ciebie
przejdę milion słów
wypuszczę liście ptaki i wiosnę
zanurzę się w twoich włosach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1