2 march 2012
uzyskanie nie - podległości
jestem dorosły tak bardzo dorosły
że aż stary martwe życie przesuwam
po kanałach i popielniczka wciąż pełna
samotność jak strach jest zaraźliwa
z podkładem ciebie odczuwam przeraźliwą nudę
wreszcie znalazłem to czego szukałem
zamykam oczy i walizkę
serce się uspokaja
żeby smakować towar
z najwyzszej półki
towarzystwo dobrego dolara
niesamowicie potrzebne
bo przecież młodszej nie wypada
za darmo kochać
szpilki stukają po betonie
szpilki wbijasz mi w głowę
zasypiam z myślą że jutra nie będzie
marzenia śpią znurzone
nikt nie powie chodźmy się kochać
letni a nawet zimny boże
zapalić wypić trzy jabole
przestać żałować