Poetry

RENATA


older other poems newer

20 march 2012

jak zniewolić mężczyznę

rumieńcem wstydu spłonę
z oczami wbitymi w ziemię
z zalotna niepewnością
podchodzisz z uśmiechem
zagadujesz o pogodzie i kawę pijemy
z każdym dniem odkrywasz mnie więcej
wtapiam się w twój krajobraz
dosięgając bram piekieł
dla twoich zmysłów
stawiam na lustro i maski
przecież inteligencja nie działa
jak dobrze panie że mam nogi do nieba
i nieważne kim jestem grzesznicą czy świętą
kusić umiem taka moja natura
a gdy już zdobędę zdobędę cię
będziesz myślał że ty mnie uwiodłeś






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1