Poetry

RENATA


older other poems newer

8 april 2012

kto wycelowal we mnie palcem

zachodzę słońcem
rozrywana na kawałki
w kilku fotografiach
otwieram drzwi echem

wydobywam z ukrycia
białe stopnie wysiłków
nostalgia nad pustymi  kamieniami
ktoś wyreżyserował sztukę

wtłoczył w pejzaż aktorów
patrząc na pijane niebo
przysypiam w odpowiednim miejscu
lepiej  zastosuję dwa środki ostrośności

letarg i grę na zwłokę
martwy księżyc przybrał barwę popiołu
w półmroku łatwiej o przerażenie
zachodzę słońcem na swoje miejsce






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1