Poetry

RENATA


older other poems newer

28 july 2012

pieniądze to wszystko

szczęśliwa rodzina gdzie wół zarabia
do granic możliwości i musi dać
orginały bo twarze królowej Śniegu
odbite w lustrze wyją jadem
nawet jesli gesty eksponują kobiecość
królowa urodziła dwa węże na pohybel
usilnie wysysają wołu bez uczuć
bo słowa kocham utonęły w forsie
grubej farsa rozmazuje tło okrasza styl
a wartość nie rozmienia się na drobne
i przepadł pierścionek z biżuterią
i przepaść dzieli wołu od lodu już nie chce
po ostatnich przygotowaniach zatrute powietrze
wie że teraz na jego stole będzie stał
tylko jeden talerz
odetchnął z ulgą
bez pozdrowień czysto politycznie
do widzenia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1