Poetry

RENATA


older other poems newer

1 august 2012

miała byc miłość na zawsze został minony romans oklapły

a zazdrość nie wie co sen
i po cichu zabija[J.Kaczmarski]


zrzuciła habit
ryzykownie tak lubując
się w słowach kocham

kostki lodu dodawane
 z premedytacją
igły i szpilki tkwią jak
naszyjnik
duszą okna
i braki zaufania
 z kreacją narcyza
pnie się na szczyty
nienawiści po szklanie
na zdrowie
jak możesz mówić a nie
czynić
oddaj mi ten rok
medialnie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1