Poetry

RENATA


older other poems newer

6 december 2012

gdzie wzrok sięga czyli mężczyźni też bywają samotni

samotni mężczyźni włóczą się bez celu
po ulicach obracają głowy za damskimi butami
przypadkowe blondynki impertynentne brunetki
ich tyłki ich cycki tak apetyczne że wszystkie
siedem cudów świata kładzie się w kąt

samotni mężczyźni przesiadują w barach
gdzie wiatrak nad głową mierzy czas i nic
się nie chce zza chmur papierosowego dymu
budują wizerunki nadziei i tylko po każdym kolejnym
termin wyjścia się wydłuża obleczone w kształt
stada oczu wypatrują dekoltów i kątów nachylenia

samotni mężczyźni bywają nieśmiali i zwykłe
dzień dobry wymaga wysiłku sklejane usta
w grymas lecz niejeden rycerz wydobywa się
o zmroku na czaterii krzyżuje miecz w ogniu pytań
a teraz królewno opisz się ile masz rzęs i kochać
jakbyś chciała się temat rozwinął jak papier

samotni mężczyźni mieszkają z matkami
codzień na śniadanie płatki i bułka z dżemem
gdzieś tam skarpetki między łóżkiem a ścianą
tik tak i tęsknota stuka za zapachem kobiety
i ramiona chcą tulić może chociaż kupić kota
na deszczowe dni nawet przez sen mylą sie imona
dawnych kochanek gdzie ta jedyna galaktyka
pomiedzy twoimi udami podziel się jabłkiem Ewo






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1