Poetry

RENATA


older other poems newer

12 july 2018

Taką mnie lubisz

wystrojona w nagość i grzech byłam
splotem warg piersi ud pośladków 
ramion i dłoni 
daję pożądanie rozkosz namiętność 
wstyd tęsknotę radoość smutek ból 
władzę i deser i musztardę po obiedzie
gdy miłości nie da się odczuć 

taką mnie lubisz zwiewną pełną 
seksu szczurzycą z wyścigu 
odbiorę cię jej tak jak odebrałam 
mężów innym kobietom
bo ja zabieram i zostałeś zabrany

wykradłąm jej twoje ciało i fakt 
że ty mnie kochasz 
slogan prostacki dla niegodziwców

już wiem czemu piła twoja matka
gdy ojciec oddalał sę od niej 
przez kolejne kochnki 

kobiety lubią być oszukiwane obietnicą 
ale widzieć jak kolejna studentka grzebie
ci w rozporku zabija cały czas i całą restrzeń
obsesja ciała i cierpienia i tylko zemsta 

da żyć nie zabiję cię po prostu 
zdobędę twojego ojca 
i fakt że ja go kocham 
więc cierp na zgniecionym zdjęciu






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1