Poetry

RENATA


older other poems newer

13 march 2020

2020-w pierwszej odsłonie wirus w koronie

wypuścili puszkę Pandory
niby niechcący
w małych światach ktoś ujrzał
zagrożenie

myj ręce 
w rytm muzyki 
bo wokół zakątek dziki
dość już dowcipów 
histerycznych radiowców
gdy ryzyka bez liku
chcę zostać w domu
njlepiej pod poduszką
z pełną lodówką 


Każde państwo 
próbuje rozłożyć parasol
państwo Kowalscy zaczęli kaszleć 
słyszą to wszyscy w poczekalni
-Do domu!-Nie ma masek!
leczcie się sami lub umierajcie 


Kładą nam do głowy sztukę higieny
zainfekowanych 
oddzielić wyeliminować wymienić 

Teraz  mamy kłopot
żeby nie umrzeć śmiercią głodową 
ostatecznie biegniemy 
z wielką paniką 
bo te makarony sosy i ryże 
pozwolą na przeżycie 

zakryć się płaszczem czterech ścian 
i czekać czekać czekać ..............







Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1