Poetry

RENATA


older other poems newer

22 august 2020

fiut

spojrzał księżyc za firankę
o kurwa on znowu ma kochankę
pająk łapie muchy w sieć
a on ciebie chciałby mieć

dzisiaj ta jutro inna
będzie winna
nocy nieprzespanych
betów rozbabranych
i nieważne czy samotna
czy mężatka
to tylko chwile słabości
bez świadków

teraz jesteś jedyna
gdy twój stanik rozpinam
ściągam pośpiesznie majteczki
i wkładam do raju bramy
dynamit

lecz żebyś pamiętała
tą myślą cię nastroję
gdy będziesz odjeżdżała
twe majtki też wypiorę

jak wielu poprzednim
i następnym po






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1