19 september 2010
ballada o rycerzu
Pewien rycerz whisky kochając 
ruszył na wojnę zapominając   
co to uczciwość,i co to cnota 
gwałcił,rabował,gdy przyszła ochota
     
I rzekł rozanielony
whisky moja żono
inne to są dziwki 
a ty jesteś wszystkim
wrócił z wojny cały w szramach
gdzie spojrzysz na ranie rana
rycerz bez blizny to kutas nie rycerz
tak rozpowiadał po państwa granice
aż mu kiedyś przyszło zginąć
daleko do innych krain odpłynąć
do grobu dali whisky kochaną
latami podziwiana i przytulaną
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade