Poetry

RENATA


older other poems newer

27 september 2010

Wybrańcy śmierci

Myśli kieruja ku ciemnej stronie
chcą zobaczyć śmierć i w niej utonąć
w nicośći i niebycie,nic nie wiedziec i nie słyszeć
zasnąć wiecznym snem ,nie istnieć.

połknę chyba ze sto tabletek
nie uratują ,bo chcę spać wiecznie
tak mi żle pociesz mnie ,
albo nie już nie chcę....

może jednak wezmę żyletkę
wskoczę do wanny podetnę rękę
krew z żyły wolno wycieknie
a ciało jak marmur zastygnie

może sznurem silnym i mocnym
swoje zycie przyjdzie zakończyć
założę pętlę na szyję i skoczę
pewnie was wszystkich zaskoczę

jest jeszcze wiele sposobów
żeby wcześniej pójść do grobu
gdy wpadnę w silną depresję
uratuj mnie Boże choć nie chcę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1