Poetry

RENATA


older other poems newer

28 september 2010

Samotność

Mijają puste dni z kalendarza
i białe noce pachnące wódką
życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią,
a anioł śmierci walczy o swoje

Armagedon zaczął się w mojej głowie
szare komórki pękają od myśli
Boga nie ma ktoś tak powiedział
więc dlaczego ja ciągle z nim gadam

Tyle ludzi obok przechodzi
tacy puści jak roboty
choć wśród nich mieszkam
szukam wciąż szczęścia
a jestem taki samotny






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1