Poetry

RENATA


older other poems newer

9 november 2010

niepotrzebna śmierć

Spalili i pochowali brata i syna
płacze po nim cała rodzina
kwiaty na grobie we łzach toną
żal serce ściska ,że tak młodo skonał

Pare ubrań i płyt po sobie zostawił
miał planów wiele ,a długo tu nie zabawił
umarł na krzyzu grzechów przeklętych
i teraz ma juz spokój święty






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1