Poetry

RENATA


older other poems newer

14 september 2011

torebka

Grzebie bezwstydnie
każda pani
w apetycznie skórzanej
z fascynacją

Pęk kluczy zapodzianych
na dnie komórka obowiązkowa
gdy dzwoni męka
gorączkowo nie można się
dogrzebać

Zagubiona wśród szminek
tabletek tamponów grzebieni
tkwi rozdrażniona
dusza kobiety

te bardziej nowoczesne
gdzieś na dnie
dorzucają prezerwatywę
i nikogo to nie dziwi

tylko facet
przewraca wzrokiem
gdy w torebce
buszujesz zapamiętale
w szale






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1