Poetry

RENATA


older other poems newer

4 december 2011

otępienie

Ślepy los karty rozdaje
łapię co mogę nie zawsze co chcę
dziwka ukryta pod ubraniem
a Pan Bóg ma za krótkie nogi

wiatr w żaglach zamiera
nie od dziś czekam na sztorm
gdzie tu kupić kilo miłości
na kredyt
szloch przesiąka duszę
kochaj mnie kochaj
z moją samotnością


wyraz rozpaczy zastygł
na twarzy jak konajacy w bursztynie
owad
to ja już pójdę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1