Poetry

RENATA


older other poems newer

4 january 2012

in flagranti

Cóż piękniejszego nad niebo
które ogarnia wszystko co piękne


niebo na wyciągnięcie ręki
i gwiazd parę
głos załamał się w gardle
powoli rozsunął wargi jej ust
pożądanie rosło jak przypływ morza
rozsunął suwak i uda już same
zanurzenie się w głębię oceanu i wynurzenie
na powierzchnię zawył huragan
paliło słońce
minęły chwile godziny lata zycie
poruszyła się ziemia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1