Poetry

Kazimierz Sakowicz


older other poems newer

3 november 2013

światłość

gdy przychodzi do jednych po latach błądzenia
do innych nagle i niespodziewanie
tak samo ustawia w ciemności pragnień
nikłe światło bez którego nie ma spotkania
od tego płomyka zaczyna się nowe
 
poszerza się skala naszych możliwości  
miłość staje się prostsza wiara pełna zaufania
dobro pozwala radować innych
żal i niepewność odchodzą w niepamięć
wzrasta poczucie odpowiedzialności
 
ten proces kruszenia serca trwa latami
by zrozumieć że w trudzie rodzą się sprawy wielkie
a czas jest jedynie drogą po której idziemy
z tymi samymi ludźmi w tej samej historii
ze świadomością że można inaczej podziwiać ludzi


2013-11-03






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1