10 december 2013
niepokój
żył jak umiał zwyczajnie
rano witał dzień uśmiechem
dzień żegnał zmęczeniem
wierszy nie czytał bo kto je zrozumie
kobietę kochał jak chleb powszedni
potrzebny do życia
coraz częściej oglądał swój cień
dopiero gdy ciemność ujrzał w oddali
poczuł niepokój
07.08.08