Kazimierz Sakowicz, 26 august 2012
wolności przeklęta która zdobisz groby
przestań mamić złudą
bez ciebie cisza brzmi po strzałach w głowy
z tobą upadek wszelkich struktur
czy tak czy siak i tak dowolność wyborów
ogranicza nasze marzenia
stawiając coraz to nowe granice próżności
gdy ziemia przywarta do nieba horyzontem
oddziela dobre od złych oczekiwań
aby się stało nowe oblicze wolności
2012-08-26
Kazimierz Sakowicz, 24 august 2012
uczę się kochać po
gdy brakuje oddechu
wtedy cisza jest najpełniejsza
2012-08-24
Kazimierz Sakowicz, 24 august 2012
czerstwe słowa
wrzucone na ruszt zmagań z wiarą
nic nie znaczą
życie zbudowane z drobiazgów
uczy kochać małe
odchodzące chwile
więc aby wyjść z niebytu dwuznaczności
z wiarą podchodzę do siebie
wplatając życie w wiersze
2012-08-24
Kazimierz Sakowicz, 23 august 2012
smutna jest starość samotna
uzbierana przez lata przeróżnych zachowań
zerwanych więzi nie da się naprawić
2012-08-23
Kazimierz Sakowicz, 22 august 2012
po drodze do nieba
twarde spadają kamienne trudności
niełatwo będzie sobie przebaczyć
2012-08-22
Kazimierz Sakowicz, 21 august 2012
wyobraźnia pozwala widzieć więcej
choć nie daje pewności zrozumienia
nawet miłość klęka przed pokorą
2012-08-21
Kazimierz Sakowicz, 21 august 2012
zmęczone słowa zaciśnięte w dłoni
budzą odruch zwątpienia
niewdzięczność przygniata istotę
2012-08-21
Kazimierz Sakowicz, 19 august 2012
prawda poza Bogiem nie istnieje
gwar pędzących ulic rozprasza
cisza pozwala stanąć przed Prawdą
2012-08-19
Kazimierz Sakowicz, 19 august 2012
przywarty do ośnieżonej skały
oczekiwał świtu
nie nadszedł
Kazimierz Sakowicz, 18 august 2012
zza okna dochodzi szum wiatru
odchodzą ci których brakuje
lampy gasną osamotnione