12 november 2010
Zycie
Biedne dusze niepocieszonych, niewysłuchanych, zapomnianych jakby nigdy nie istnieli,
a przecież tyle było nadziei, tyle "Glorii" i "Ave Maria",
tyle odebranych listów, przeczytanych wierszy,
tyle wspólnych zdjęć, wydeptanych ścieżek, wypieczonych ciast, zasadzonych kwiatów,
tyle siły i słabości, wyczekiwań na wszystko,
tyle odkładanych na później spraw, nigdy nie załatwionych,
tyle przyrzeczeń nie dotrzymanych, wygasłych uczuć, niepewności, marzeń wiosennych,
tyle prawd różnych i niepodważalnych, kłamstw prawdziwych, pożegnań na chwilę, na zawsze,
tyle piekieł - a wszystko to życie przecież odeszłe w gwiezdną otchłań.