Poetry

Hanna Mazankiewicz


older other poems newer

6 october 2016

Granice

zatrzymam się na moment
w roztargnieniu
popatrzę na chmury
 
gdzieś za mną pozostanie
życie odbite cieniem na trawie
 
i postoję przez chwilę
odgłosów znikających ludzi
posłucham
wiatr w uszach zahuczy
ostatnią nić zerwie
i zanim zdążą dostrzec
rozpłyną się wszelkie granice
 
zatrzymam się na moment
o jeden krok z nurtu wystąpię
i miniesz mnie
niczym uciekającym pociągiem
 
poczekam i popatrzę
zawieszona pomiędzy
ledwo dostrzegalnym obrazem
echem zabrzmię
za niewidzialną kurtyną
 
pomacham na dowidzenia
ale nie zdołasz zobaczyć
może muśnięcie dłoni na twarzy poczujesz
gdy zanikając kosmyk włosów
odgarnę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1