violetta - Poetry

violetta, 14 april 2022

Pod brzozą

migotliwymi wzorami
kąpię się z tobą
do rozmarzonego oddania
gdy wyciszamy ruchy
znikającemu słońcu
posyłamy uśmiech

number of comments: 0 | rating: 2 | detail

violetta, 1 april 2022

Uziemiona

jak kiełek pozwalam
mojemu ciału objąć się
ciepłym światłem

moje oczy widzą magię tobą w obiektywie

number of comments: 0 | rating: 2 | detail

violetta, 12 march 2022

Pan i pani wiosna

na szczęście jesteś
i dlaczego taki słodki
lubisz być głaskany

nie mogę wyglądać ładniej
od szarych gałązek
pękajacych już łupinek

number of comments: 0 | rating: 2 | detail

violetta, 27 february 2022

Tęsknota

marzę o letnim domu przy plaży
ssiesz jasną falą
wyławiam w niebieskiej przestrzeni
łaskotanie palców zmienia się na gwiazdy

number of comments: 1 | rating: 2 | detail

violetta, 19 february 2022

Wtulanie

otwieram okno i najpierw wystawiam
nagie ramię a potem analizuję
wrażenie

ciepłym ciałem ogrzeję cię
musnę twoje usta swoimi

lekka jak samba

number of comments: 2 | rating: 3 | detail

violetta, 6 february 2022

Sukienka

będę dla ciebie legutką
kiedy klepniesz z pocałunkiem
jak tam pod spodem cieplutko mięciutko

to tylko kawałeczek byś ściągnął ramiączka
co ślicznego chowam
weź mnie na kolana

number of comments: 2 | rating: 2 | detail

violetta, 27 january 2022

Gniazdo

kiedy całujesz
moje uda i biodra rozkwitają
białymi żółtymi płatkami

zrywam listek jednak szybko odpływam bazią
pyłkiem delikatnie dzwoniąc
do domu

ciepła jak teraz dzikie gęsi

number of comments: 2 | rating: 3 | detail

violetta, 22 january 2022

Kołysanie

zawsze ciekawy jeśli w kółko to samo
zaczynam dzień od gorącej herbaty
jestem twoją jarzębinką po zimowej krainie
prawdziwy śnieg taki romantyczny
kręcę biodrami by pojawisz się

number of comments: 2 | rating: 3 | detail

violetta, 14 january 2022

Wierność

kiedy wrócę do łóżka z zimnymi pośladkami
oddechem włoskich orzechów rozgrzewaj delikatnie
nasze dłonie odciskają się niczym
latające jemiołuszki w śniegu

number of comments: 6 | rating: 4 | detail

violetta, 9 january 2022

srebrzysz szronem albo nocnym śniegiem moje powieki
i wtedy spotykam twoje spojrzenie z aksamitnym ciepłem
przeciągasz palcem po schnącej skórze rozgałęziając się
to znów schodząc raz w górę jarzębiną tulę się w ramiona
czy już są jemiołuszki?

number of comments: 0 | rating: 1 | detail

	violetta
	profile and arts PROFILE About me Friends (6) Poetry (393) Prose (33)