violetta, 30 october 2017
na domowych deskach podfruwam
to upadam na twojej dłoni
w spojrzeniu jak pyłek
przyjmuję uwielbienie
mocno objęci
wkładamy nasz skarb do albumu
z żołędziem albo orzeszkiem
violetta, 10 october 2017
wracam
miękko stopą w szmacianym trzewiku dotykam
ciepły strumień częścią mnie
wyłapuję każdy listek grę
patrzysz
splatam się z tobą pniami
i pozostaję pyłkiem
violetta, 17 april 2017
moja dłoń otwiera się w naszych splotach
szumisz nad głową
miękki żwirek pod podeszwami
rozanielam kwiecie
staję się kształtnym listkiem gałązką
z zaskoczenia pocałuję w usta
violetta, 26 february 2017
w twoich ramionach mój słodki zapach
subtelnych kwiatów przytulasz mocniej
otwieram usta do soczystego pocałunku
wraca ciepło
wygładzasz pieszczotliwie
jak złocisty bez rozpromieniam się
violetta, 11 february 2017
cieszę się słodkim powietrzem
odsłaniam ramiona
z listkiem
z kremowych kwiatów
nie zasnęłam późno
całujesz kołysany bez