Poetry

Tupack


older other poems newer

14 april 2011

Największy

Drzewo coraz bliższe ideału,
zielenieje, wyższe - potężne.
Spogląda na świat pełen
folwarków 1984-tych,
tłustych świń w asfaltowych garniturach,
z papierowym życiem w kieszeniach,
z zabójczą miłością w oczach.

Tańczą wokół Drzewa,
zawistne uwagi rzucają,    
swym zapachem zakłócają
spokojne myśli jego.

I nie ma już nadziei
na odmianę sposobu bycia,
gdy wszystko wokół się ścieli
łajnem realnego życia.

W końcu idzie, spoglądając czule
dotyka z szacunkiem ten jedyny
głosiciel dobrego słowa.
Zbawca w swej litości
sumiennie wybija toporem
z głowy marzenia młodzieńca.

Coraz wyższe, zieleńsze - potężne.
Oddala się świat - napływa życie.
Obraz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1