1 october 2010
Spowiedź samobójcy
Oto spowiedź samobójcy,
przyszłego czy też niedoszłego.
Chyba pierwsza w życiu jakby całkowicie szczera
Oto spowiedź samobójcy,
w wyimaginowanym kościele,
na pokutnym klęczniku, ręce do pacierza składa
Oto spowiedź samobójcy,
co przez kratę dębową konfesjonału
wraz ze słowami z zajadłością krwią pluje.
Oto spowiedź samobójcy,
choć spowiednik, jedyny co chciał go usłuchać
podobnie jak i on już dawno martwy i pokuty nie zada.
Oto spowiedź samobójcy,
i słowa nasze siłą wciśnięte w jego usta.
Tak, oto ostatnia spowiedź samobójcy.