Poetry

PanJabol


older other poems newer

1 october 2010

Spowiedź samobójcy

Oto spowiedź samobójcy,
przyszłego czy też niedoszłego.
Chyba pierwsza w życiu jakby całkowicie szczera

Oto spowiedź samobójcy,
w wyimaginowanym kościele,
na pokutnym klęczniku, ręce do pacierza składa

Oto spowiedź samobójcy,
co przez kratę dębową konfesjonału
wraz ze słowami z zajadłością krwią pluje.

Oto spowiedź samobójcy,
choć spowiednik, jedyny co chciał go usłuchać
podobnie jak i on już dawno martwy i pokuty nie zada.

Oto spowiedź samobójcy,
i słowa nasze siłą wciśnięte w jego usta.
Tak, oto ostatnia spowiedź samobójcy.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1