Poetry

Grimdog


older other poems newer

26 october 2010

Podróż w nocne

Przeciskając się przez ulice
mam wiele powodów by nie wrócić
do domu tylko po to by usłyszeć
- wypierdalaj, bezużyteczny gnoju!

przystaję przy zgasłej latarni
pocieram aż rdza nie schodzi
płatami z zziębniętych dłoni
rozpala się znowu nadzieją

Może tym razem ożywi tego
którego nie powinnam pamiętać
przynajmniej żadnego jiina
nie stać na trzy życzenia

Czasem przemawia przeze mnie
dlatego jest więcej osób w pierwszej
łatwiej znieść milczenie narratora
i bezużyteczny dopisek technika

pewnie jutro wymienią żarówkę
na jakąś bezbarwną pigułkę
przynajmniej niczego więcej
przez sen już się nie dowiem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1