Poetry

Jerzy Woliński


Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 4 april 2011

Płomień

Zielonym płomieniem
pełznę po białym obrusie

każdy listek krwawi
ty jesteś najczerwieńsza

uległem twej barwie.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 4 april 2011

Muszelki

Pewien belfer z Lipek Wielkich
Miał konika na muszelki
Na rocznicę, daję słowo
Dostał muszlę klozetową
Więc pożytek był niewielki.


number of comments: 12 | rating: 6 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 23 february 2011

Lunatyk

W kwiat lotosu
w kwiat storczyka
zaklinam Cię
Lorelei
skamieniałem na posąg

wiruję po elipsie życia
lunatyk
jak Ty.


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 23 february 2011

Pisanie

Poplątane słowa
zapomniane przez przypadek

jak płomienne umizgi
i wiewiórcze igraszki

łupina orzecha
mą dziuplą

w blasku dogasającej świecy
palcem
wystukuję
zapach mięty.


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 8 february 2011

Mizeria

Pewnej pani ze wsi Górki
urosły duże ogórki
wielce pani obrażona
iż nie będzie korniszona
zrobi mizerię dla córki.


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 5 february 2011

Życzenia

Słowa
piaskiem wgryzają się w oczy

Życzą mi
ptasich treli nocą
ostów na imieniny

a ja chciałbym
poziomek jeżyny
i pożółkłych liści oddechu.


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 5 february 2011

Rączka

Pewna pani z Niedoradza
na ogórek się zasadza
co rozmiaru jest cukinii
a jej rączka tylko mini
Jej to wcale nie przeszkadza.


number of comments: 10 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 31 january 2011

Zwykłe pytania

Czy zdradzać żonę
częste pytanie
chociaż nie po to brałem ślub
tak coś na boku
bez zobowiązań
a związek przetrwa aż po grób

Gdyby tak w myślach
choć przez przypadek
komu zaszkodzi jeden raz
jest tyle kobiet
również sąsiadek
być może sprawdzić się już czas

Na delegacji
lub senatorium
a potem powrót w zwykły byt
nie jestem orłem
ale dość zdolnym
aby wykazać że mam spryt

Co trzeba mogę
bez reklamacji
zatem pytania stawiam dwa
żyję normalnie
jestem spokojny
a gdy się budzę to wszystko gra

A może ona
po takim stażu
idąc do sklepu skoro świt
kogoś napotka
w ramach rewanżu
a da drapaka - co za wstyd

Powiedzą rogacz
a tak przystojny
pies go na spacer co dzień gna
tak więc małżeńskiej
unikaj wojny
zwykła iluzja i zwykła gra


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 20 january 2011

Ona

Twoje oczy
pulsują niebem
stoimy
jak w raju

zarzuciłem
ręce na ramiona
czekamy

przylgnęłaś
nie zamykając oczu


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 18 january 2011

Ptaki w zimowym ogrodzie(bajka)

Gdy przyjdą chłodne wieczory,
W ogrodzie trwają wciąż spory:
Czy zima będzie dla nas łaskawa?
Wiewiórka pyta szaraczka,
Co się wychylił zza krzaczka;
Czy trawka będzie go grzać, ciekawa?

A zięby, gile, sikory
I dzięcioł,co nie jest chory
Gniazda szykują na zimę.
Jeż zakopany wśród siana
Cytrynek śpiący od rana
Nie boją się o swoją pierzynę.

Nareszcie śnieżek już prószy,
Zwierzęta chowają uszy,
Ogród przykryty jest białym puchem.
Bałwana lepią dzieciaki
Szczygieł posyła buziaki
Trwa więc zabawa, zabawa ruchem.

Co jedzą ptaki, gdy mrozi?
Kto im jedzenie dowozi?
Czy karmnik już jest pełen przysmaków?
Gdzie zając szuka marchewek?
Co wróbel znajdzie na drzewie,
A co kowalik dziś zje na krzaku?

Dzięcioł wyjada orzechy,
Rudzik wędruje pod strzechy,
Bo bardzo lubi płatki owsiane.
Wiewiórki kita puszysta
Zamiata śnieżek na listkach
I szuka,gdzie orzechy schowane.

Przezorny strzyżyk na drzewie
Sam jarzębinę wygrzebie,
By nie głodować, gdy zła pogoda.
A dzwońców gała gromada
Zlatuje na żer, do stada
Żeby maku lub dyni podziobać.

Bogatka zaś tłuste skubie,
Modra słonecznik lubi,
Sikory karmnik bardzo kochają.
Zięba nie gardzi jabłuszkiem,
Szpak poszukuje zaś gruszki,
Dla nich owoce zimą są rajem.

Ziarna konopi i maku
Gdy mróz, są pyszne dla ptaków,
Więc nie odlecą do ciepłych krajów.
Kto im dorzuci dziś ziarna,
Kiedy pogoda jest marna?
Dzieci to rzucą, wiele rodzajów!

Gwarno jest dzisiaj w ogrodzie,
Gdy słonko świeci na wschodzie.
Ćwierkają pięknie wszystkie wróbelki.
Zając się zbudził na chwilę'
Bo zachwycony jest gilem -
Nasiona lubi ptaszek niewielki.

Zima odchodzi powoli
Jadła już będzie dowoli
To wiosna i jeż się ze snu budzi.
Nadleciały dwa bociany
Malowane są altany
Życie na nowo zacznie się w trudzie.


number of comments: 0 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1