Poetry

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)


older other poems newer

27 november 2010

Pomnik Bogu nieznanemu

Dotknął nas swą obecnością, tajemnicą. Wlał w nas tęsknotę.
Nie możemy utrzymywać, że nie znamy Go całkowicie.
On nas nie wykupił – i my Go nie czcijmy srebrem ni złotem.
Daje się nam poznawać, pozwólmy Mu się wymykać – życie.
 
Oswojony jest, bliski, idealnym  odbiciem nas  samych
a przecież kto twierdzi, że poznał, ten nie poznał jak należy.
A gdyby tak nas swoich dziś odwiedził, czy Go rozpoznamy?
Trudna nam manna codzienna, obcy nampowiew wiatru świeży.
 
Wystawić pomnik Bogu  nieznanemu i o nim zapomnieć,
jest niedobrze – jak spoufalać się z Nim i prawa sobie rościć.
W płaszczu pokory trzeba po ziemi chodzić by w niebie dom mieć,
dla swej wiedzy o Nim umierać  trzeba, pewnościom swym pościć.
 
Pełną uwagę i szacunek odważny ku  „ Nieznanemu ”.
Nie być głupim – ignorantem i zatwardziałym fanatykiem.
Umieć postrzegać Go we wszystkim, nie przypisywać niczemu.
Tylko wdzięczne, czyste serce–jest żywym znaczącym pomnikiem.
 
 
 
 
 
Radość maj 2006






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1