4 june 2011
Kosie trele morele
(dla tych co wyjechali )
Szeptał kos do kosa
Cóż gdyby nie rosa
Wszak dżdżownice żarcie kosie
Żyje tylko dzięki rosie
Widzisz tak to bywa kosie
Czasem zagra deszcz na nosie
Wtedy rankiem nie ma rosy
Taki los miewają kosy
Wtedy w całej swej tęsknocie
Siądzie kos na żywopłocie
Gdy w pobliżu nie ma kota
Pięknie śpiewa o tęsknotach
Kiedy kosa ktoś przygarnie
Będzie śpiewał mu figlarnie
I bez względu czy jest rosa
Przyjaciela ma za kosa
Będzie cieszył jego ucho
Czy też w deszcz czy gdy jest sucho
Widzisz mój ty drogi kosie
Czasem zagra los na nosie
Twój przyjaciel za potrzebą
Gdzieś nad sobą zmieni niebo
Chodź z tęsknoty zmarszczy lica
Tobie śpiewać do księżyca
Wtedy zmienisz Dur na mol
A przyjaciel?
Będzie tęsknił za tym płaczem
Tobie jednak pozostanie
Ten po rosie taniec