Poetry

ZGODLIWY


older other poems newer

27 august 2018

A weeeeź !

Ciężko jest 
gdy do wnętrza 
żar i lód 
mi przynosisz.
 
Uciekać bym chciał
ale własna dłoń 
staje się łańcuchem 
trzymającą Twą rękę.
 
Krzyknąć bym chciał:
Idź do diabła!
I już martwię się
że zbyt trudna to droga. 
 
I żegnam się z tobą
w myślach tysiąc razy,
by za chwię poczuć
że wieczniość minęła.
 
I chciałbym odwrócić
się i odejść
Ale szukał będę 
lustra z Twym odbiciem.
 
Bo zapomnieć bym chciał
Każdy centymetr ciała
który spamiętywałem 
godzinami.
 
I żar i lód w sercu
zapomnieć i być jednocześnie
z Tobą mi trudno
bez Ciebie nie umiem...
 
 
Głogów 05.2018






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1