Poetry

dracena


older other poems newer

14 january 2014

przyczepność

nie trzymasz mnie
po drugiej stronie ulicy
ziarenka piasku w kałuży
polerują ceglasty chodnik

pastelowy księżyc
na kamienicy cieniem
chowam stopy kominy
to nie zabawa w przenikanie

zatańcz ze mną raz
w tym śnie panią jestem
obejmuję ciszę muzyką
nie jestem czasem chwilą

 
możesz mi mówić po imieniu
w poczekalni szeptu






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1